Śluby zakonne u salwatorianów

Foto: {[description]}
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 2 minuty

Śluby zakonne u salwatorianów

8 września to dla salwatorianów zawsze wyjątkowy dzień - rocznica śmierci naszego założyciela bł. Franciszka Marii od Krzyża Jordana, święto Narodzenia Maryi Panny, którą obieramy jako szczególną patronkę, oraz dzień ślubów zakonnych w naszej prowincji.
{[description]}
 
W tym roku pierwsze śluby złożył jeden współbrat po ukończeniu nowicjatu, wieczyste śluby zakonne złożyło 3 współbraci z Polski, Ukrainy i Albanii, a kilkunastu kleryków odnowiło swoje śluby zakonne na kolejny rok, przygotowując się do złożenia ślubów wieczystych.
 
To także dzień w którym wszyscy współbracia z Polskiej Prowincji Salwatorianów świętują rocznicę swoich ślubów i odnawiają swoje oddanie Chrystusowi!
 
W tym roku przyjechało wielu współbraci z całego świata - szczególnie świętowali współbracia przeżywający swoje 25-lecie, 50-lecie, 60-lecie i 70-lecie ślubów! Wszystkim składamy serdeczne życzenia błogosławieństwa Bożego na kolejne lata służby Chrystusowi i dziękujemy za poświęcenie na różnych polach pracy apostolskiej w Zgromadzeniu.
 
Zawsze spotkanie ze współbraćmi na ślubach jest bardzo radosne. Po pierwsze klasztor w Bagnie to nasza kolebka. Gdy wracamy do miejsca naszych pierwszych kroków w Zgromadzeniu, wracają piękne wspomnienia formacji seminaryjnej i junioratu. A im się jest starszym, tym więcej jest dziękczynienia za te lata!
 
Po drugie, zwyczajnie cieszy, że nasze Zgromadzenie jest żywe - kolejne osoby poświęcają się w nim Chrystusowi. Wystarczy popatrzeć na uśmiech wszystkich współbraci, którzy słuchali pierwszych i wieczystych ślubów składanych przez najmłodszych.
 
Po trzecie, spotkanie na ślubach zawsze przypomina nam kim jesteśmy i jakie obraliśmy życie, będąc sami wybranymi przez Chrystusa. Pracujemy na całym świecie i w różnych apostolatach, często w zupełnie innych warunkach niż te, które zwykle kojarzą nam się ze służbą księży. Nieraz, ze względu na pracę w apostolatach specjalistycznych rzadko mamy okazję się spotykać i wspólnie modlić. Ale gdy wracamy do Bagna, każdy przypomina sobie tą pierwszą iskrę, która pociągnęła nas do salwatorianów i rodzi się w nas dziękczynienie za całe nasze życie i dar powołania do bycia salwatorianinem. Bogu dzięki!

Śluby zakonne u salwatorianów Zobacz galerię