Jedna z uczestniczek „Nocy Nikodemowej” podzieliła się refleksją na temat spotkania.

Wystartowaliśmy w piątek, krótkim spotkaniem organizacyjnym, potem kolacja i… zaczęło się. Ks. Kamil wprowadził nas w Lectio Divina, wyjaśnił na czym polega ta metoda i jak się nią modlić.

Po części teoretycznej przyszedł czas na praktykę. Mieliśmy prawie godzinę na wgłębienie się we fragment Dziejów Apostolskich. To był wyjątkowy czas. Każdy zajął miejsce, w którym czuł się najlepiej: kościół, pokój, aula, a niektórzy (w tym ja) chodzili po parku.

Klimat wokół bazyliki w Trzebini bardzo sprzyjał rozmowie z Bogiem. Poczułam bardzo dużą więź i umocnienie relacji z Jezusem. Rozmawialiśmy na podstawie jednego fragmentu. To było niesamowite. Tak bardzo poczułam Jego obecność. Stacje Drogi Krzyżowej i kapliczka Matki Boskiej Fatimskiej jeszcze umacniały tę więź.

Po indywidualnym czasie na rozmowę z Bogiem przyszedł czas na Eucharystię. Po raz kolejny zjednoczyliśmy się z Chrystusem, przyjmując go w Komunii Świętej i karmiąc się Jego Słowem. Kazanie o Ewangelii i czytaniu z Listu św. Jana wygłosił ks. Daniel Jamroży, a Mszy przewodniczył ks. Mirek Stanek.

Po Eucharystii weszliśmy w kompletną ciszę. Aż do śniadania następnego dnia nie odzywaliśmy się. Wyjątkiem było dzielenie się tym, co przeżyliśmy medytując Pismo Święte.

O 23:00 rozpoczęliśmy całonocną adorację Najświętszego Sakramentu, która od północy połączona była ze „sztafetą” Słowa Bożego. Co 20 minut kolejne osoby czytały Nowy Testament, zaczynając od momentu, w którym poprzednik skończył. Cała noc, walka ze snem i zmęczeniem, próba utrzymania koncentracji, ale przede wszystkim trwanie przy Bogu i Jego Słowu.

Jedni skończyli wcześniej, inni później, niektórzy wcześnie wstali, inni spali prawie do siódmej. Właśnie o tej godzinie otrzymaliśmy błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, odmówiliśmy jutrznię i rozpoczęliśmy modlitwę kolejnym fragmentem z Pisma Świętego. Również z Dziejów Apostolskich.

Po wprowadzeniu ks. Daniela i rozmyślaniu poszliśmy na śniadanie, na którym przemówiliśmy. O 9:00 była krótka konferencja na podstawie życia św. Stanisława Kostki, a godzinę później udaliśmy się na Mszę Świętą. Po Eucharystii po raz kolejny dzieliliśmy się doświadczeniem obecności Chrystusa, a oficjalnie noc nikodemową zakończyliśmy obiadem. To był bardzo owocny i ubogacający czas spędzony z drugim człowiekiem, ale przede wszystkim z Bogiem.

www.wms.sds.pl