WMS: Spotkanie wolontariuszy w Trzebini

Foto: {[description]}
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 2 minuty

WMS: Spotkanie wolontariuszy w Trzebini

Świadectwa z misji. Modlitwa. Wspólnota. Radość. Czy można sobie lepiej wyobrazić chłodny listopadowy weekend? My zdecydowanie wybraliśmy tę opcję, bowiem na powyjazdowe Spotkanie Ogólnopolskie Wolontariatu Misyjnego Salvator do Trzebini przyjechało aż ponad stu wolontariuszy.
{[description]}

Spotkanie przebiegało pod hasłem „Mały Franek od Jordanów”, ponieważ w tym roku jeszcze ściślej koncentrujemy się na osobie założyciela Zakonu Salwatorianów – o. Franciszka Marii od Krzyża Jordana.
W piątek, kiedy dotarli pierwsi wolontariusze, nie brakowało gwaru, śmiechu i uścisków. Jak mogłoby być inaczej, skoro niektórzy z nas nie widzieli się tak długo, a przez ten czas wydarzyło się tak wiele? O tym, co się dokładnie wydarzyło, słuchaliśmy podczas świadectw misyjnych tych, którzy w maju zostali posłani na placówki misyjne. Każda grupa wyjeżdżających opowiadała o swojej pracy, o tym co było dla nich ważne, ale także trudne. Nie brakowało oczywiście zabawnych anegdot, które są nieodłączną częścią misji. Dowiedzieliśmy się, między innymi, dlaczego do kapłanów w Gruzji mówi się „mama” oraz czy na Syberii rzeczywiście jest tak zimno. Opowieści naszych wolontariuszy były niesamowite, a ich kreatywność przechodzi wszelkie oczekiwania. Wiecie, że doskonałą zabawą z dziećmi jest robienie maści i kremów pod okiem naszej farmaceutki Martyny? Przekonali się o tym jej podopieczni na Węgrzech. Okazuje się także, że taśma klejąca nadaje się dosłownie do wszystkiego (szczególnie, jeśli masz jej w nadmiarze). Takie rzeczy tylko w Rumunii! Jeśli by ktoś jeszcze nie wiedział, czy można opiekować się kilkoma niemowlętami w tym samym czasie, warto spytać Anię i Marka, którzy podczas swojej misji na Ukrainie opanowali tę sztukę do perfekcji. Mimo iż opowieści misyjne były bardzo wyczerpujące, to z pewnością były tylko cząstką tego, co wolontariusze przeżyli podczas wakacyjnych wyjazdów. Nie sposób wypowiedzieć wszystkiego, czego doświadczyło się od ludzi i od Pana Boga podczas tego czasu.
Na Spotkaniu Ogólnopolskim nie mogło zabraknąć modlitwy. Msza Święta czy wspólna modlitwa brewiarzem są stałymi elementami naszej formacji duchowej. W tym jednak roku pochylaliśmy się podczas medytacji nad słowami o. Jordana, a także uczestniczyliśmy w wieczorze uwielbienia prowadzonym przez jezuicką wspólnotę charyzmatyczną „U źródła” z Krakowa. Tytułową konferencję – „Mały Franek od Jordanów” wygłosił dla nas ks. Adam Ziółkowski.
Chyba wszyscy, którzy przyjechali do Trzebini, wyjechali z niej usatysfakcjonowani. Długie nocne rozmowy i czas spędzony przy planszówkach są najlepszym dowodem na świetną atmosferę panującą w Wolontariacie. Naładowani pozytywną energią powracamy teraz do działalności w swoich regionach i już wyczekujemy kolejnego wspólnego spotkania!

Justyna Dalasińska


WMS: Ogólnopolskie spotkanie w Trzebini Zobacz galerię