Włochy, Tortoreto Lido: Prosili o anioła do koła

Foto: {[description]}
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 1 minutę

Włochy, Tortoreto Lido: Prosili o anioła do koła

To już 94 raz najlepsi kolarze z całego świata wyruszyli na włoskie drogi, aby ścigać się w jednym z najsłynniejszych wyścigów kolarskich na świecie Giro d’Italia. W tym roku zawodnicy mają do przejechania 3524,5 km, rozłożonych na dwadzieścia jeden etapów. Osiemnastego maja br. odbył się jedenasty etap Giro z Tortoreto Lido do Castelfidardo o długości 144 km. Miał on salwatoriański akcent!

{[description]}

Zawodnicy, po podpisaniu listy startowej, byli gotowi do wyruszenia na trasę. Zanim jednak burmistrz Tortoreto dał znak do startu, minutą ciszy uczcili oni pamięć zmarłego belgijskiego kolarza Woutera Weylandta, którego pogrzeb odbył się w godzinach porannych w Belgi. Później przyszedł czas na modlitwę prowadzoną przez salwatorianina, ks. Grzegorza Oczosia, proboszcza Tortoreto Lido. Prosił on Boga o opiekę nad kolarzami słowami: „Panie, daj nam radość z życia, z jazdy na rowerze, Towarzyszu naszych wyścigów, byśmy odnaleźli pokój. Zachowaj nas od niebezpieczeństw na drodze pod skrzydłem naszego Anioła Stróża i daj nam zawsze radość serca…”. Na zakończenie ks. Grzegorz udzielił zawodnikom i kibicom Bożego błogosławieństwa.

Zwycięzcą jedenastego etapu Giro d’Italia został francuz John Gadret, który przybył na metę przed Jaquinem Rodriguezem e Giovannim Viscontim. Koszulkę lidera wyścigu utrzymał Hiszpan Alberto Contador.

/KD/

GALERIA