RMS: Tajemnica Ewangelii

Foto: {[description]}
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 3 minuty

RMS: Tajemnica Ewangelii

Dnia 18 października 2014 roku miała miejsce piesza pielgrzymka z Wrocławia do Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy. Wspólnotę salwatoriańskiej grupy tworzyło około tysiąca pątników. Towarzyszyli im salwatoriańscy duszpasterze z przewodnikiem ks. Łukaszem Aniołem na czele.

{[description]}

RELACJE

Był 18 października 2014 r., sobota. Światła katedry rozjaśniały mrok. Na placu katedralnym z każdą chwilą zbierało się coraz więcej ludzi. Niektórzy jeszcze zaspani, ale podekscytowani wypatrywali znajomych twarzy. O godz. 06.00 odbyło się nabożeństwo rozpoczynające pieszą pielgrzymkę do grobu św. Jadwigi w Trzebnicy. Wielu z niecierpliwością czekało na to wydarzenie - spotkanie nie tylko z przyjaciółmi, ale przede wszystkim z żywym Jezusem Chrystusem.
Tegoroczna pielgrzymka ruszyła pod hasłem „Tajemnica Ewangelii”. Podstawą do rozważań było pochylenie się nad osobą Chrystusa w Ewangelii św. Łukasza. Celem naszego pielgrzymowania było odkrycie Jezusa, który mówi o sobie, że jest Dobrym Pasterzem, Chlebem Żywym, Światłością Świata oraz Zmartwychwstaniem i Życiem. W odkrywaniu tych prawd pomogła nam konferencja naszego przewodnika księdza Łukasza Anioła. Mówił On, że sama Ewangelia jest dla nas tajemnicą, gdyż bardzo często my sami traktujemy ją jako tajemnicę. Jest na półce, ale boimy się po nią sięgnąć. Kiedy już jednak weźmiemy ją do ręki i zaczniemy czytać, to niektóre fragmenty są dla nas niezrozumiałe. Wówczas traktujemy je jako tajemnicę, a wystarczy poprosić Ducha Świętego o otwartość serca i umysłu na to niezwykłe spotkanie z Bogiem. Ksiądz Łukasz przypominał, jak ważne jest codzienne karmienie się Słowem Bożym. To ono daje nam siłę do zmagania się z problemami dnia codziennego. Nasz przewodnik mówił też o stylu życia i modlitwy, jakim jest Lectio Divina. Przedstawił pięć elementów składających się na Lectio Divina: Lectio (lektura tekstu biblijnego), Meditatio (jego medytacja), Oratio (modlitwa serca), Contemplatio (kontemplacja – wsłuchanie się w to, co Bóg chce nam powiedzieć) oraz  Actio (działanie).
W trakcie czterech etapów pielgrzymowania każdy miał okazję do chwili refleksji oraz przedstawienia Panu Bogu swoich intencji, czy to podczas wspólnego odmawiania Koronki do Bożego Miłosierdzia, czy też Różańca Świętego.
Uśmiechnięte twarze Młodzieży Salwatoriańskiej sprawiły, że nasza grupa zgromadziła ponad tysiąc osób. Ok. godz. 16 zmęczeni, ale szczęśliwi dotarliśmy do grobu św. Jadwigi. Po przybyciu wszystkich grup, rozpoczęła się uroczysta Msza Święta przy ołtarzu polowym obok trzebnickiej bazyliki.
Ponad stu trzydziestu kapłanów sprawowało Mszę Świętą koncelebrowaną, której przewodniczył ks. dr Marian Biskup, dyrektor wydziału duszpasterskiego wrocławskiej kurii. Homilię wygłosił główny przewodnik pielgrzymki ks. Stanisław Orzechowski. Oparł ją na słowach Chrystusa: "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". Podkreślił, że to zdanie jest skierowane do każdego z nas. Ksiądz „Orzech” odwołał się do Evangelii Gaudium – Adhortacji Apostolskiej Papieża Franciszka: „Świat potrzebuje promieniowania miłością i wiarą". Na zakończenie Eucharystii ks. M. Biskup poprosił o podniesienie do góry „zapalonych” telefonów komórkowych, by w ten sposób "pomachać" na pożegnanie sobie nawzajem i św. Jadwidze.



W tym roku po raz piąty pielgrzymowałam do grobu św. Jadwigi w Trzebnicy, tym razem zawierzając Panu Bogu nowy rok akademicki. Każda kolejna pielgrzymka jest dla mnie wyjątkowa, mimo że przebyta tą samą trasą. Wydaje mi się, że z roku na rok głębiej przeżywam to spotkanie z Jezusem, w drodze. Dostrzegam pewne rzeczy, których nie byłam do końca świadoma będąc młodsza. Wspólny śpiew, modlitwa, konferencja, pomagają w doświadczaniu Bożej obecności. Pielgrzymka to prawdziwe rekolekcje w drodze.
 Również w tym roku, w sierpniu, pierwszy raz pielgrzymowałam do Częstochowy. I muszę powiedzieć, że był to najpiękniejszy czas wakacji. Poznałam wspaniałych ludzi, doświadczyłam tyle wsparcia, pomocy i życzliwości od osób, które znałam zaledwie kilka dni. To jest coś niesamowitego. W tym miejscu chcę szczególnie podziękować Marioli, która zachęciła mnie do podjęcia tego trudu pielgrzymowania. Przede wszystkim dziękuję jej za to, że wprowadziła mnie do Ruchu Młodzieży Salwatoriańskiej. Pielgrzymowanie z RMSem czy to do Częstochowy, czy do Trzebnicy daje mi za każdym razem mnóstwo radości.
Na pielgrzymkę idziemy z różnymi intencjami, prosząc o zdrowie, o nawrócenie, młodzież często modląc się „o dobrą żonę/dobrego męża”. Bardzo często prosimy Pana Boga o cuda, chcemy trzęsień ziemi, burz z piorunami, jakiejś zmiany w naszym życiu, bo czegoś nam brakuje. Pójście na pielgrzymkę nie oznacza jednak, że wszystko ułoży się tak, jakbyśmy tego chcieli. W końcu „Bóg nie obiecywał nieba bez chmur, ścieżek życia usłanych różami; Bóg nie obiecywał słońca bez deszczu, radości bez smutku, pokoju bez bólu.” Wręcz przeciwnie, pielgrzymka może wywrócić nasze życie do góry nogami, ale dzięki temu uświadomić nam dokąd zmierzamy i co powinno być dla nas najważniejsze. „Bóg obiecał siłę na każdy dzień odpoczynek po trudzie, światło na drogę, łaskę na czas prób, pomoc z wysoka, niezawodną przyjaźń, nieśmiertelną miłość”. Właśnie, miłość – poczucie bycia kochanym, pierwsza potrzeba każdego człowieka. Na pielgrzymce niewątpliwie uczymy się kochać, otwieramy się na drugiego człowieka. Drobne życzliwe gesty, uśmiech, miłe słowo „dobrze, że jesteś” sprawiają, że odkrywamy w sobie nawzajem Jezusa Chrystusa - który sam jest Miłością. Jeśli pragniesz zachwytu – nad sobą, nad drugim człowiekiem to po prostu wyrusz.

www.rms.sds.pl