Przylądek Rodon miał ważne znaczenie strategiczne od wielu stuleci. W czasach starożytnych, gdy Albanią rządził Gjergj Kastrioti Skenderbeu (1405-1468), powstała tam twierdza tak wielka, że mury jej zaczynały się w morzu po jednej stronie przylądka, a kończyły po drugiej. Aby szybko przejść z jednego końca zamku na drugi wydrążono pod ziemią tunele. Twierdza i port w Kep i Rodonit dawały ówczesnemu państwu albańskiemu możliwość kontaktów militarnych i handlowych z Dalmacją oraz Półwyspem Apenińskim. Miało to ogromne znaczenie, gdyż przez ponad 25 lat Gjergj Kastrioti stawiał skuteczny opór Imperium Osmańskiemu. Wspierany przez władców europejskich i kolejnych papieży dzielny wojownik bronił Półwyspu Bałkańskiego i Europy przed najazdem tureckim. W uznaniu zasług nazwany został przez papieża Pawła II: Athleta Christi. Nieopodal twierdzy siostra króla ufundowała niewielki kościół i klasztor sióstr klarysek, gdzie każdego dnia z dwójką swych dzieci brała udział w porannej Mszy św.
Do dnia dzisiejszego nad brzegiem morza znajdują się ruiny zamku królewskiego i kościółek. Młodzież zafascynowana zabytkami chętnie słuchała opowieści o dawnych czasach i z entuzjazmem odkrywała kolejne zakamarki architektonicznych pozostałości po królach. Wolny dzień od szkoły udało się wykorzystać na pełną wrażeń i przygód morską wyprawę do korzeni.